Piłkarze KS-u Sand-Bus Kutno przegrali na wyjeździe z KS-em Paradyż 0-1. Obecnie podopieczni Andrzeja Grzegorka zajmują 9. miejsce w tabeli IV ligi łódzkiej.
W pierwszej połowie więcej z gry mieli kutnianie, którzy stworzyli sobie dwie sytuacje do zdobycia gola. Bliscy szczęścia byli Przemysław Nawrocki i Adrian Marcioch, jednak piłka albo o centymetry minęła bramkę, albo futbolówkę z linii bramkowej wybijali obrońcy.
Warto odnotować, że w 28. minucie trener Andrzej Grzegorek był zmuszony przeprowadzić pierwszą zmianę, bowiem kontuzji mięśniowej doznał Daniel Mitura.
Po zmianie stron gospodarze szybko zadali, jak się później okazało, zabójczy cios. Jeden z zawodnik KS-u Paradyż pomknął prawym skrzydłem i niemal z linii końcowej wycofał do Adriana Pęgowskiego, a ten nie dał szans Michałowi Sokołowiczowi.
W kolejnych minutach kutnianie za wszelką cenę chcieli doprowadzić do choćby remisu, jednak piłka nie chciała zatrzepotać w siatce drużyny z Paradyża i ostatecznie gospodarze wygrali 1-0.
– To był taki typowy mecz walki, do pierwszej bramki. Niestety to rywale okazali się właśnie o to jedno trafienie lepsi i ostatecznie wygrali. Wydaje mi się, że mieliśmy delikatną optyczną przewagę, ale kilka razy zabrakło nam skuteczności i szczęścia pod bramką gospodarzy. Szkoda, bo remis był w naszym zasięgu – komentuje Andrzej Grzegorek, trener KS-u Kutno.
KS Paradyż 1-0 KS Sand-Bus Kutno
1-0 52. Adrian Pegowski
ŻK: Placek (KS)
KS Sand-Bus Kutno: Sokołowicz – Padzik, Kowalczyk, Szumer (72. Dębowski), Piotr Nawrocki (85. Cichacki), Retkowski (60. Wielgus), Mysona, Mitura (28. Marcioch), Placek, Kralkowski (77. Jakubowski), Przemysław Nawrocki
fot. archiwum