Remisem 4-4 zakończył się mecz sparingowy pomiędzy KS-em II Kutno a Bzurą Młogoszyn. Dwa gole dla kutnian zdobył Adrian Krzymieniewski, a po jednym trafieniu dołożyli Piotr Domański i Mateusz Motylewski.
Mecz zaczął się od bardzo mocnego akcentu podopiecznych Dominika Tomczaka. Po niespełna 4 minutach KS II Kutno prowadził już 2-0, a dwie bramki zdobył Adrian Krzymieniewski. Warto dodać, jedna była piękniejsza od drugiej. Każda to strzał z okolic 20 metra, gdzie bramkarz Bzury za każdym razem odprowadzał piłkę wzrokiem.
Ten stan rzeczy nieco rozluźnił zawodników z Kutna. Uznali, że kolejne bramki to kwestia czasu. Prawda okazała się bardziej brutalna. Bowiem już w 8. minucie Młogoszyn dobywa bramkę kontaktową. Niestety nasz zespół bardzo pomógł rywalowi. Gol padł po błędzie bramkarz oraz braku krycia we własnym polu karnym. Zespół z Kutna chciał znów szybko zdobyć bramkę, podwyższając wynik meczu. Jednak coraz lepiej spisywał się bramkarz Bzury broniąc strzały między innymi Krzymieniewskiego, Pokorskiego, Maryniaka i Włodarskiego. W 20. minucie dochodzi do kuriozalnej sytuacji — po zamieszaniu w naszym polu karnym zawodnik KS-u przy wybijaniu piłki, zostaje sfaulowany wślizgiem przez piłkarza Bzury. Sędzia jednak ku zdziwieniu wszystkich „puszcza grę” i pada bramka wyrównująca. Sędzia tłumaczy, że naszego zawodnika sfaulował wślizgiem kolega z drużyny. W takich kuriozalnych okolicznościach tracimy drugą bramkę.
Po chwili KS wybudził się z letargu i znów dominował na boisku. Rozgrywał atak pozycyjny, dobrze utrzymywał się przy piłce i stwarzał sobie kolejne akcje ofensywne. Zespół Bzury ograniczył się jedynie do grania długich piłek na dobrze dysponowanych napastników. W 31. minucie w polu karnym został sfaulowany Adam Pokorski i sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Piotr Domański (były zawodnik Bzury Młogoszyn) i trzecia bramka stała się faktem. W tym czasie uraz zgłosił bramkarz KS-u Mateusz Kaźmierczak, informując, że nie da rady bronić dłużej bronić. Bzura wznowiła grę od środka, zaś nasz drugi bramkarz zaczął się przygotowywać do zmiany. Za chwilę Bzura zagrywa długa piłkę na skrzydło, tam dopada do niej jeden z zawodników i z ostrego kąta pada strzał na naszą bramkę. Bramkarz KS-u ze względu na uraz nie podjął interwencji. Tak pada wyrównanie. Po chwili następuje zmiana bramkarza i ponownie między słupki KS II Kutno zawitał Łukasz Kubiak. W 43. minucie po raz czwarty KS Kutno wychodzi na prowadzenie. W sytuacji sam na sam znalazł się Mateusz Motylewski i nie dał szans bramkarzowi. Takim wynikiem kończy się pierwsze 45 minut meczu.
Druga połowa to nieco bardziej wyrównana gra, choć sytuacji podbramkowych z obu stron nie brakowało. Zespół KS-u dysponował dwiema zmianami, zaś goście można rzec mieli na ławce prawię drugą jedenastkę. Jednak cały czas KS utrzymywał wysokie tempo meczu. W 73. minucie Bzura zdobywa bramkę wyrównującą po szybkim kontrataku i wykorzystaniu sytuacji sam na sam. W ostatnim kwadransie KS dążył do wygrania meczu i pokazania, wynik nie odzwierciedlał tego, co działo się przez cały czas na boisku w Żychlinie. Jednak ta sztuka się nie udała. W tym czasie 200% sytuacje mieli Kamil Jabłoński, Adrian Krzymieniewski oraz Mateusz Motylewski. Najbardziej jednak szkoda sytuacji z 90 minuty, kiedy to po do środkowaniu na 5 metrze oko w oko z bramkarzem stanął Dominik Debowski, lecz jego strzał został obroniony. Po chwili sędzia zagwizdał tego dnia po raz ostatni i remis stał się faktem.
— Remis jest dobrym wynikiem, tym bardziej, że my graliśmy praktycznie cały mecz w jednym składzie. Ale taki był cel szkoleniowy i trzeba przyznać, że został on zrealizowany. Muszę przyznać, że zawodnicy są dobrze przygotowani motorycznie do rundy wiosennej, mimo, że nogi mają nieco ciężkie i odczuwają trudy okresu przygotowawczego. Trzeba też pamiętać, że Bzura to drużyna z wyższej ligi. I po tym, co dzisiaj kilka razy pokazała na wiosnę będzie bardzo groźna. My mamy dość młody zespół, który dopiero się uczy, ale dzielnie walczy. Nadal zdobywamy cenne doświadczenie, które zaczyna procentować. Oby przyniosło nam wymierny skutek w rozgrywkach ligowych — komentuje Dominik Tomczak, trener rezerw KS-u.
KS II Kutno 4–4 Bzura Młogoszyn (4-3)
1-0 Adrian Krzymieniewski
2-0 Adrian Krzymieniewski
3-2 Domański Piotr (rzut karny)
4-2 Motylewski Mateusz asysta Sebastian Włodarski
Skład KS II Kutno: Kaźmierczak Mateusz (Kubiak Łukasz) – Pokorski Adam, Włodarski Sebastian, Domański Piotr, Maryniak Mateusz – Motylewski Mateusz (Górecki Bartosz), Dębowski Mateusz, Sobczak Damian, Gałecki Patryk – Krzymieniewski Adrian, Gałecki Dominik (Jabłoński Jakub).