W Radomsku remis po golu w 95. minucie

0
1560

KS Sand-Bus Kutno w dramatycznych okolicznościach zremisował 2-2 z ostatnim w tabeli Mechanikiem Radomsko. Gola dla kutnian na wagę punktu zdobył w piątej minucie doliczonego czasu gry Jan Nizioł (na zdjęciu).

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla KS-u, ponieważ już po kilkunastu sekundach przegrywał 0-1. Gospodarze rozpoczęli od środka, a później po faulu Bartosza Placka egzekwowali rzut wolny. Po dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Krystian Szewczyk i nie dał szans Michałowi Sokołowiczowi.

Podrażnieni kutnianie szybko odpowiedzieli Mechanikowi i w 7. minucie do siatki trafił Adam Grisgraber, doprowadzając do remisu. Ten sam zawodnik kilka minut później mógł dać swojej drużynie prowadzenie, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem, trafił w słupek.

A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, kibiców przekonał w 29. minucie Jakub Tazbir, który wykorzystał niezdecydowanie Michała Sokołowicza i umieścił futbolówkę w siatce. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2-1 dla gospodarzy.

Po zmianie stron KS zagrał bardzo ofensywnie, zaś radomszczanie cofnęli się na własną połowę i stosowali typowe murowanie własnej bramki. Kutnianie stwarzali sobie sytuacje, ale piłka jak zaczarowana nie chciała znaleźć drogi do siatki. Minuty uciekały, a gospodarze czekali już na koniec meczu i wydawało się, że dowiozą korzystny wynik do ostatniego gwizdka.

Ale KS nie zamierzał odpuszczać i w doliczonym czasie pokazał charakter. W 95. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Gracjan Sobczak, a strzał głową Bartosza Kaczora zatrzymał się na poprzeczce. Do futbolówki dopadł jednak Jan Nizioł i z bliskiej odległości wepchnął piłkę do siatki, tym samym doprowadzając do remisu.

Warto odnotować, że KS kończył mecz w „dziesiątkę”, bowiem w 94. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukazany został wprowadzony wcześniej junior Jan Nadolski, dla którego był to debiut w IV lidze.

– Początek był najgorszy z najgorszych, bo nim mecz się dobrze rozpoczął, to my już przegrywaliśmy. Na szczęście udało się szybko wyrównać, ale później znów gospodarze wyszli na prowadzenie i od tej chwili praktycznie zamurowali swoją bramkę. Prowadziliśmy grę, przeważaliśmy, ale wyrównać udało się dopiero w doliczonym czasie gry. Dla nas to jest jednak tylko jeden punkt – podsumował mecz Sławomir Ryszkiewicz, trener KS-u Sand-Bus Kutno.

Mechanik Radomsko 2-2 KS Sand-Bus Kutno
1-0 1′ Krystian Szewczyk
1-1 7′ Adam Grisgraber
2-1 29′ Jakub Tazbir
2-2 90+5′ Jan Nizioł

ŻK: Serwaciński, Szumer, G. Sobczak, Nadolski
CZK: Jan Nadolski (94′, za dwie żółte)

KS Sand-Bus Kutno: Sokołowicz – Placek, Kaczor, Nizioł, Szumer (70′ Grzegorek) – Jakubowski, Serwaciński, Płacheta (70′ Periżok), Grisgraber (46′ Gracjan Sobczak), Góralczyk – Michalski (82′ Nadolski);

PODZIEL SIĘ