Za nami trzecia kolejka rozgrywek o Mistrzostwo Orlików E-1, grupy II. Tym razem były to derby regionu. Do Kutna zawitała drużyna Witonianki Witonii, z którą dobrze się znamy. Poza boiskiem jest szacunek, przyjaźń, żarty. Jednak na murawie pewne elementy muszą zejść na nieco dalszy plan. Pewne zasady są fundamentalne i trzeba ich przestrzegać, niezależnie od okoliczności. Chodzi głównie o szacunek do rywali. Potrafić wygrywać to jedno, ale sztuką jest umieć również godzić się z porażką. Wówczas trzeba docenić rywala. Pamiętajmy: szacunek był, jest i zawsze będzie.
Odnośnie samego meczu, początek spotkania był dość wyrównany. Pierwszych kilka minut to była akcja za akcję. Aż do momentu zdobycia przez nas pierwszej bramki. To sprawiło, że nasi młodzi zawodnicy jeszcze bardziej uwierzyli w siebie. Z upływem czasu z gości uchodziło powietrze, co pozwalało nam na tworzenie kolejnych akcji, które zawodnicy z Kutna zamieniali na bramki. Wynik cieszy, bramki jeszcze bardziej, ale najmocniej trenera raduje fakt, że znów udało się nam zachować czyste konto. Oby tak było jak najczęściej.
Warto dodać, ze po kontuzji swój pierwszy mecz rozegrał Kuba Wojtczak. Cieszymy się z powrotu do zdrowia Kuby. Dzięki temu mamy teraz dwóch naprawdę bardzo dobrych bramkarzy.
KS Kutno 2004 – Witonianka Witonia 8-0 (4-0)
1-0 Stańdo Bartek asysta Tomczak Bartek
2-0 Zagórowski Emil asysta Sadowski Kacper
3-0 Domański Krystian asysta Krygiel Miłosz
4-0 Sadowski Kacper asysta Krygiel Miłosz
5-0 Sadowski Kacper asysta Sobczyk Patryk
6-0 Sadowski Kacper asysta Krygiel Miłosz
7-0 Sadowski Kacper
8-0 Pasikowski Konrad asysta Kowalski Dawid
Skład, w którym wystąpiliśmy: Wojtczak Kuba (Gródecki Kuba) – Radecki Miłosz, Tomczak Bartek (Domański Krystian), Zagórowski Emil (Kowalski Dawid) – Sadowski Kacper (Karbowski Oskar), Krygiel Miłosz (Pasikowski Konrad), Stańdo Bartek (Sobczyk Patryk).
