Sukces młodych piłkarzy na pierwszym turnieju!

0
851

KS Kutno rocznik 2004/2005 (dwie ekipy) wziął udział w ogólnopolskim turnieju GRASSROOTS FOOTBALL FESTIVAL  zorganizowanym z okazji 35-lecia GKS  Sadownik Waganiec.
SAMSUNG DIGITAL CAMERAfot. Krzysztof Karbowski

Na przeszkodzie dobrze zorganizowanej imprezy stanęły niestety warunki atmosferyczne w postaci ulewnego deszczy, które popsuły wspaniałą piłkarską zabawę. Mecze rozgrywane były w strugach ulewnego deszczu co niekorzystnie wpływało na piłkarski poziom turnieju. Nasz zespół podzielony został na dwie ekipy i wystartowaliśmy w dwóch kategoriach wiekowych: w roczniku 2004 i 2005.

ROCZNIK 2005

W tej kategorii wiekowej – 2005 zajęliśmy wysokie IV  miejsce. Straciliśmy punkty z zespołami zdecydowanie lepszymi pod względem warunków fizycznych ( Notecianka Pakość, OSiR Ciechocinek, DAP Włocławek). Gra zespołu była na wysokim poziomie, a po niektórych akcjach ręce same składały się do oklasków. Wielkie gratulacje dla całego zespołu za walkę i nieustępliwość  oraz za osiągnięty wynik. Zostaliśmy uhonorowani okazałym pucharem i każdy z zawodników otrzymał medal.

KS Kutno w roczniku 2005 reprezentowali następujący zawodnicy:

Gródecki Jakub – kapitan zespołu
Stefan Milan
Bielawski  Kacper
Domański Krystian
Kowalski Dawid
Sobczyk Patryk
Lewandowski Dawid
Sobczak Gracjan
Klejps Dawid

Wyniki poszczególnych meczy:

KS Kutno – Dwunastka Włocławek 4 – 0
1 – 0 Stefan Milan 3`
2 – 0 Kowalski Dawid 7`
3 – 0 Sobczyk Patryk 9`
4 – 0 Sobczyk Patryk 10`

KS Kutno – GKS Sadownik Waganiec 5 – 0
1 – 0 Stefan Milan 7`
2 – 0 Kowalski Dawid 11`
3 – 0 Sobczak Gracjan 13`
4 – 0 Sobczyk Patryk 14`
5 – 0 Klejps Dawid 15`

Notecianka Pakość – KS Kutno 5 – 0
1 – 0 7`
2 – 0 10`
3 – 0 11`
4 – 0 13`
5 – 0 15`

OSiR Ciechocinek – KS Kutno 1 – 1
1 – 0  7`
1 – 1 Sobczak Gracjan 11`

KS Kutno – DAP Włocławek 0 – 1
0 – 1 11`

KS Kutno – DAP Lubień Kujawski 7 – 0
1 – 0 Kowalski Dawid 1`
2 – 0 Kowalski Dawid 3`
3 – 0 Kowalski Dawid 5`
4 – 0 Domański Krystian 8`
5 – 0 Sobczak Gracjan 10`
6 – 0 Kowalski Dawid 13`
7 – 0 Domański Krystian 15`

ROCZNIK 2004

KS Kutno w roczniku 2004 reprezentowali następujący zawodnicy:

Wojtczak Jakub
Radecki Miłosz – kapitan zespołu
Sadowski Kacper
Karbowski Oskar
Zagórowski Emil
Stańdo Bartek
Wasilewski Sergiusz
Tomczak Bartek
Krygiel Miłosz

Wyniki poszczególnych meczy grupowych:

KS Kutno – Włocławianka Włocławek 5 – 0
1 – 0 Sadowski Kacper 2`
2 – 0 Wasilewski Sergiusz 6`
3 –  0 Stańdo Bartek 8`
4 – 0 Wasilewski Sergiusz 10`
5 – 0 Karbowski Oskar 13`

Pelikan Łowicz I – KS Kutno 0 – 5
0 – 1 Wasilewski Sergiusz 2`
0 – 2 Wasilewski Sergiusz 6`
0 – 3 Sadowski Kacper 11`
0 – 4 Stańdo Bartek 13`
0 – 5 Stańdo Bartek 14`

KS Kutno – MOSiR Lipno 2 – 1
1 – 0 Sadowski Kacper 3`
1 – 1  9`
2 – 1 Stańdo Bartek 11`

KS Kutno – UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski 2 -1
0 -1  3`
1 – 1 Stańdo Bartek 7`
2 – 1 Wasilewski Sergiusz 10`

Finał:

KS Kutno – SP Nr 3 Gostynin 0 – 1
0 -1 9`

W grupie zajęliśmy jak najbardziej zasłużenie I miejsce wygrywając wszystkie mecze. W oczach zgromadzonych na trybunach kibiców byliśmy zespołem grającym najładniejszą i najbardziej efektywną piłkę w tym turnieju co stawiało nas murowanym faworytem meczu finałowego. Przeciwnikiem tego spotkania był zwycięzca II grupy SP Nr 3 Gostynin.

– Niestety nie udało się wygrać naszego pierwszego turniejowego finału. Zajęliśmy bardzo wysokie II miejsce. Bramkarz naszego zespołu Wojtczak Jakub został uznany najlepszym bramkarzem turnieju i uhonorowano go nagrodą indywidualną w postaci statuetki. W ciągu całego turnieju wpuścił tylko 3 bramki. Drużyna otrzymała Puchar oraz okolicznościowe medale. Całemu zespołowi  dziękuję za bardzo dobrą grę i pokazanie charakteru po meczu finałowym. Wielki szacunek dla moich zawodników i niech pamiętają, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie i niestety nie zawsze wygrywa najlepszy – mówi Robert Marzec, trener KS-u Kutno.

– Szczególne podziękowania przesyłam pod adresem naszych najwierniejszych kibiców (rodziców i dziadków), którzy w liczbie około 20 osób zagrzewali nas do walki i na których zawsze możemy liczyć, a w szczególności dla naszej babci za pyszny… placek – dodaje R. Marzec.

PODZIEL SIĘ