Piłkarze KS-u Sand-Bus Kutno mają już za sobą tydzień przygotowań do nowego sezonu i nie próżnują. W weekend rozegrane zostały dwa sparingi, a dziś kutnianie zmierzą się z silnym Pelikanem Łowicz. W spotkaniu po raz kolejny zobaczymy testowanych zawodników.
Miniona sobota była bardzo pracowita, bowiem KS rozegrał dwa sparingi z Liderem Włocławek (5-0) i GKS Bedlno (4-1). W obu meczach testowani byli nowi gracze, którzy być może zasilą kutnowskiego czwartoligowca. Jak ich występ ocenia trener Andrzej Grzegorek?
— Na ostatnich treningach miałem do dyspozycji blisko 30 piłkarzy i zadecydowaliśmy, że w weekend zagramy dwa sparingi, a nie jeden, tak jak planowaliśmy. W spotkaniu z Liderem zagrało wielu testowanych graczy i można pół-żartem powiedzieć, że zagrali na piątkę (KS wygrał 5-0 – przyp. red.). Pozostawili po sobie bardzo pozytywne wrażenie, momentami gra wyglądała naprawdę ładnie i chłopaki dali z siebie wszystko — komentuje Andrzej Grzegorek.
Jak mówi szkoleniowiec KS-u, kadra pierwszego zespołu powinna wykrystalizować się w ciągu najbliższego tygodnia.
— Mam dużo do myślenia, bo kilku testowanych zagrało naprawdę na wysokim poziomie. Myślę, że za około tydzień będziemy podejmować już konkretne decyzje i kadra będzie nabierała ligowego kształtu. Chciałbym, abyśmy w rundzie jesiennej dysponowali 24 zawodnikami. Jesteśmy w trakcie testowania, ale niewykluczone, że pojawią się jeszcze nowi zawodnicy. Transferowa karuzela kręci się w najlepsze — mówi A. Grzegorek.
Dziś kutnianie zmierzą się z Pelikanem Łowicz. Dla trenera KS-u, choć to tylko sparing, będzie to wyjątkowy pojedynek. Dlaczego?
— Wywodzę się z Łowicza, przez dziesięć lat byłem związany z Pelikanem. Teraz przez kolejne ponad dziesięć lat jestem w Kutnie, ale sentyment pozostał. Podejdziemy do tego spotkania na pewno poważnie i będzie to świetny sprawdzian dla testowanych zawodników. To rywale o wiele bardziej wymagający niż Lider Włocławek czy GKS Bedlno, więc gracze będą mogli się wykazać — zapowiada Andrzej Grzegorek.