Fatalnie dla dwóch piłkarzy KS-u Kutno zakończył się piątkowy sparing z Ostrovią Ostrowy, którzy prosto z boiska trafili do… szpitala.
Choć był to tylko mecz sparingowy, to piłkarze grali z dużym, wręcz ligowym zaangażowaniem. Nie brakowało twardych starć, o czym boleśnie przekonali się Kamil Łukasik i Arkadiusz Błaszczyk. Ten pierwszy z rozciętym łukiem brwiowym opuścił boisko w 20. minucie, zaś tuż przed przerwą z grymasem bólu na twarzy z murawy zszedł Arkadiusz Błaszczyk. Obaj trafili później do szpitala.
– W przypadku Arka sprawa wygląda poważnie. Doznał urazu kości śródstopia i niemal na pewno nie zagra w ligowym meczu z Magnatem Sierpów. Przerwa w grze tego zawodnika może potrwać nawet do 3 tygodni – mówi Andrzej Królak, kierownik KS-u Kutno.
– Jeżeli chodzi o Kamila Łukasika to jego uraz jest mniej poważszy. Kutnowscy lekarze założyli mu 3 szwy i z treningów został wyłączony na kolejny tydzień.
Kilku innych kutnian po meczu z Ostrovią ma lekkie stłuczenia, jednak to nic poważnego.
Wszystkim zawodnikom, życzymy jak najszybszgo powrotu do zdrowia.
