Kolejny komplet punktów zainkasowali piłkarze KS-u. Tym razem kutnianie pokonali rezerwy łowickiego Pelikana 4-0. Kolejne dwa trafienia w sezonie zapisał na swoim koncie Łukasz Dynel.
Początek spotkania należał do gości. Już w pierwszej minucie spotkania przed szansą pokonania Sokołowicza stanął bowiem Krystian Kruk. Na szczęście próba przelobowania kutnowskiego bramkarza okazała się nieudana. Po raz kolejny pod bramką KS-u zakotłowało się w 9. minucie, kiedy uderzenie Marcela Wnuka wybronił Sokołowicz.
Pierwszą akcję zakończoną strzałem kutnianie przeprowadzili w 13. minucie. Wtedy to błąd w rozegraniu piłki defensorów mógł wykorzystać Dynel. Strzał minął niestety słupek łowickiej bramki. Piłkarze z Kutna coraz częściej utrzymywali się przy piłce, ale ich każda próba ataku była rozbijana przez defensorów Pelikana. Impas udało się przełamać w 32. minucie, kiedy na indywidualną akcję zdecydował się Świątkiewicz. Na wysokości zadania stanął jednak bramkarz gości – Patryk Orzeł, który pewnie złapał piłkę.
Trzy minuty później kutnianie dopięli swego. W szesnastce gości z defensorami zabawił się wtedy Dynel, który ostatecznie skierował piłkę do siatki Pelikana. Łowiczanie nie zdążyli jeszcze ochłonąć po stracie gola, a Patryk Orzeł skapitulował po raz drugi, tym razem po uderzeniu Świątkiewicza. W pierwszej połowie kibice nie doczekali się już klarownych sytuacji strzeleckich po obu stronach boiska.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i spotkanie wciąż miało wyrównany przebieg. Akcje ofensywne kutnian napędzał głównie Kralkowski, który raz za razem meldował się w okolicach pola karnego łowiczan. Bliski szczęścia zawodnik był między innymi w 52. minucie, kiedy jego uderzenie z ostrego kąta wybronił goalkeeper gości. Co nie udało się wcześniej udało się w 63. minucie, kiedy kutnianin wyłuskał piłkę obrońcy i płaskim strzałem nie dał większych szans bramkarzowi gości. Piłkarze KS-u złapali wiatr w żagle i głodni kolejnych goli ruszyli do przodu. Na efekty takiego stanu rzeczy czekaliśmy do 69. minuty, kiedy po raz drugi na listę strzelców wpisał się Dynel, który ustalił wynik spotkania na 4-0 dla kutnian. Pomimo jeszcze kilku dogodnych okazji wynik nie uległ już zmianie do końcowego gwizdka.
KS Sand Bus Kutno – Pelikan II Łowicz 4-0 (2-0)
1-0 36′ Dynel
2-0 37′ Świątkiewicz
3-0 63′ Kralkowski
4-0 69′ Dynel
KS: Sokołowicz – Sobczak, Gawlik, Perizhok (46. Gałązka), Dąbrowski (46. Górczyński), Świątkewicz (58. Bartos), Dynel, Wielgus, Adamczyk (65. Kowalczyk), Ostrowski (58. Matyjas), Kralkowski.