Kolejne ligowe zwycięstwo zapisali na swoim koncie piłkarze KS-u. Tym razem kutnianie pokonali Ner Poddębice 3-1. Wynik konfrontacji rozstrzygnął się już w pierwszej część meczu, po której KS prowadził 3-0.
Od początku spotkania kutnianie starali się narzucić rywalowi swój styl gry. Po raz pierwszy pod bramką Jakuba Niedomagały zrobiło się groźnie już w 3. minucie, kiedy na uderzenie zdecydował się Dynel. Zawodnik wywalczył jednak tylko rzut rożny. Z czasem przewaga kutnian stawała się coraz bardziej widoczna. Sytuacje stworzone przez Kralkowskiego i Dynela nie przełożyły się jednak na wynik spotkania. Poddębiczanie ograniczali się do pojedynczych kontr, które skutecznie rozbijali defensorzy KS-u. Pierwszy groźny strzał goście oddali w 24. minucie, ale uderzenie Marciniaka nie sprawiło większych problemów Sokołowiczowi. Boiskowa sytuacja uległa zmianie trzy minuty później, kiedy po drużynowej akcji i podaniu Marciocha na strzał zdecydował się Dynel. Piłka odbiła się od poprzeczki i według sędziego zawodów przekroczyła linię bramkową. KS poszedł za ciosem i coraz częściej gościł w obrębie szesnastki Neru. Napór kutnian przyniósł skutek już w 34. minucie, kiedy po podaniu wzdłuż linii bramkowej Dynela formalności dopełnił Wielgus. Ostatnim akcentem pierwszej połowy była sytuacja z 38. minuty. W pole karne wpadł wtedy rozpędzony Marcioch, który następnie został nieprzepisowo powstrzymywany przez jednego z obrońców. Sędzia bez wahania wskazał na wapno, a do piłki podszedł sam poszkodowany. Najlepszy strzelec KS-u w sezonie nie miał problemów z wykorzystaniem jedenastki, zdobywając tym samym osiemnastą bramkę w sezonie.
Po zmianie stron goście ostro ruszyli do przodu i potrzebowali zaledwie czterech minut, aby pokonać Sokołowicza. Piłkarze z Kutna mogli odpowiedzieć bardzo szybko, ale zarówno uderzenia Bartosa jak i Kowalczyka nie znalazły drogi do bramki. Ekipa z Poddębic coraz częściej przejmowała inicjatywę i momentami zamykała podopiecznych Dominika Tomczaka na własnej połowie. Im bliżej było jednak końcowego gwizdka, tym kutnianie co raz częściej dochodzili do głosu. W 80. minucie blisko szczęścia był Bartos, który uderzył nad bramką. Kilka chwil później okazji nie wykorzystał również Sobczak. Wynik nie uległ już zmianie do końca spotkania i po dziewięćdziesięciu minutach z kompletu punktów mogli cieszyć się piłkarze KS-u.
KS Sand Bus Kutno – Ner Poddębice 3-1 (3-0)
1-0 27′ Dynel
2-0 34′ Wielgus
3-0 38′ Marcioch (k)
3-1 49′ Narożnik
KS: Sokołowicz – Padzik (60′ Pietrov), Kowalczyk, Gawlik, Kralkowski (66′ Sobczak), Cichacki (75′ Pierizhok) , Miarka (71′ Miarka), Wielgus, Bartos, Dynel, Marcioch