Na ten dzień kutnowscy kibice czekali od wielu tygodni. Dziś w ramach Pucharu Polski piłkarze KS-u Sand Bus Kutno zmierzą się z RTS-em Widzew Łódź. Szykuje się prawdziwe piłkarskie święto!Po okazałym zwycięstwie KS-u 13:0 nad ekipą LKS-u Świnice Warckie w poprzedniej rundzie Pucharu Polski, kibice otwarcie mówili, że chcieliby aby kutnowska drużyna trafiła na Widzew Łódź. Los wysłuchał ich prośby i dziś oba zespoły zagrają przeciwko sobie.
Zainteresowanie meczem jest ogromne i bilety – w kilku pulach – rozeszły się niczym świeże bułeczki. Na trybunach pojawią się zarówno kibice KS-u, ale także i Widzewa. Wszak nasze miasto to jeden z największych fanklubów łódzkiej drużyny w całym województwie. Co ciekawe, fani RTS-u zasiądą dziś… pod zegarem.
Podrażnione ambicje
Zarówno piłkarze Widzewa, jak i KS o swoim ostatnim ligowym meczu chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Łodzianie zaledwie bezbramkowo zremisowali z LKS-em Rosanów i po raz kolejny stracili cenne punkty, zaś kutnianie zostali rozbici w Uniejowie przez tamtejsze Termy aż 0-4 i stracili przodownictwo w tabeli łódzkiej ligi okręgowej.
– Po przerwie graliśmy fatalnie w obronie, defensywa zaprezentowała się tragicznie. Jakbyśmy odpłynęli z „szóstką”, to wynik mimo wszystko byłby sprawiedliwy. Ta porażka bardzo nas boli – mówił po ostatnim gwizdku Sławomir Ryszkiewicz, trener KS-u. – W Uniejowie widać było, że piłkarze żyją już meczem z Widzewem i to w jakiś sposób odbiło się na nich. W środę będziemy chcieli się zrehabilitować i mogę zapewnić kibiców, że tanio skóry nie sprzedamy. Liczę, żę to będzie dobry i ciekawy mecz. Jestem dobrej myśli.
O tym, że dla KS-u liczy się tylko wygrana zapewnia również Piotr Michalski.
– Wszyscy jesteśmy podwójnie zmotywowani. Widzewowi należy się wielki szacunek za piękną historię. Od zawsze kibicowałem łódzkiej drużynie i teraz będzie mi bardzo miło zagrać przeciwko takiej marce. Ale oczywiście żadnej taryfy ulgowej nie będzie. Mnie jak i cały zespół interesuje tylko zwycięstwo – zapewnia Piotr Michalski, jeden z najskuteczniejszych graczy KS-u.
Do Kutna przyjedzie „drugi garnitur” Widzewa?
Jak informuje portal widzewtomy.net, trener Marcin Płuska zapowiada rotację na mecz z KS-em.
Między słupkami zobaczymy najprawdopodobniej Michała Chachułę, który broni póki jedynie w pucharze. W linii obrony na swoją szansę czekają m.in. Michał Polit, który wyleczył już uraz łydki oraz Wojciech Gradecki, na razie pomijany przez Płuskę. W drugiej linii być może wystąpią Konrad Puchalski, Igor Świątkiewicz, Damian Kozieł czy Damian Gilarski. Nie wiadomo, co z dyspozycją Damiana Marciocha oraz Kamila Wielgusa, którzy niedawno zmagali się z kontuzjami. Obaj już normalnie trenują, więc nie wykluczone, że też zobaczymy ich w składzie. Jeśli chodzi o napastników, to w ostatnim meczu w Rosanowie w wyjściowej jedenastce wystąpiła cała trójka. Ktoś z nich ponownie wybiegnie więc w pierwszym składzie, chyba że szansę dostanie młody Marcin Pieńkowski, który zaliczył debiut w starciu z GKS II Błechatów. Możliwe też, że szkoleniowiec wystawi do gry Princewilla Okachiego, który nie może zagrać w sobotę z powodu kartek.
Aktualizacja: Oficjalna strona Widzewa podała kadrę na mecz z KS-em:
Michał Chachuła, Damian Dudała, Michał Czaplarski, Daniel Maczurek, Mateusz Milczarek, Michał Pietras, Princewill Okachi, Damian Kozieł, Konrad Puchalski, Damian Gilarski, Igor Świątkiewicz, Nikodem Kasperczak, Adrian Kralkowski, Aleksander Majerz, Marcin Pieńkowski, Mariusz Rachubiński, Konrad Reszka.
Nasz człowiek w Widzewie. „Liczyłem na takie losowanie”
O nastroje panujące w łódzkiej drużynie zapytaliśmy Michała Sokołowicza, piłkarza z Kutna który gra w Widzewie.
– Po cichu liczyłem na to, że podczas losowania trafimy na KS. Fajnie będzie wrócić na stare śmieci i mam nadzieję, że atmosfera będzie świetna – mówi „Najer”. – W Widzewie o drużynie z Kutna, jak i samym pucharze mówi się raczej mało. Priorytetem są ligowe rozgrywki. Ja wspominam jednak swoim kolegom, że czeka nas trudny mecz, bo wiem na co stać KS.
Początek meczu o 15:30 na stadionie miejskim im. H. Reymana w Kutnie. Wejście tylko za okazaniem biletu.
