Remis rezerw w Ostrowach

0
813

Za drużyną KS II Kutno czwarta ligowa kolejka w tym sezonie. Tym razem podopieczni Dominika Tomczaka i Jacka Walczaka udali się na bardzo trudny teren do pobliskich Ostrów. Pojedynek derbowy z dodatkowym smaczkiem – kilku zawodników z Ostrów trafiło przed sezonem do Kutna.

Mecz toczony był w dobrym tempie. Jednak szczególnie w pierwszej połowie brakowało klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Najbliżej strzelenia gola w pierwszych 45 minutach dla rezerw KS-u był dwukrotnie Bartosz Kapruziak oraz Michał Wietrzyk. Jednak wszystkie strzały były minimalnie niecelne. Swoich sił próbowali również Tomasz Tracz, Damian Kozanecki czy Adrian Krzymieniewski. Jednak piłka ani razu nie znalazła drogi do bramki Ostrovii.

Druga połowa to coraz lepsza gra KS-u. Jednak zespół z Ostrów mądrze się bronił, co jakiś czas wyprowadzał groźne kontrataki. Mimo to, kutnowska defensywa na czele z bramkarzem nie dała się tego dnia ani razu zaskoczyć. Za to ofensywa, nie była już tak skuteczna. Swoich świetnych okazji nie wykorzystali między innymi: Damian Kozanecki, Adrian Krzymieniewski, Dominik Dębowski, Mateusz Maryniak oraz Piotr Nawrocki.

Damian Kozanecki i Dominik Debowski przegrali pojedynki sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Mateusz Maryniak i Adrian Krzymieniewski z dobrych pozycji minimalnie chybili. Zaś piłka po strzel głową Piotra Nawrockiego zatrzymała się na poprzeczce. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów.

– Po ostatnim gwizdku sędziego pozostał pewien niedosyt. Powinniśmy ten mecz wygrać, ale tak się nie stało. Czasami tak bywa, że mimo dobrych okazji meczu się nie wygrywa. Zabrakło trochę szczęścia, ale wierzę, że już w następnym meczu ligowym będzie ono po naszej stronie. Ten jeden punkt doceniamy i cieszymy się z niego. Dla nas był to pierwszy mecz o stawkę na wyjeździe. Jak wiemy początki niekiedy bywają trudne. Teraz z pewnością będzie łatwiej i lepiej. Brawo dla naszej młodej drużyny, która pokazała dzisiaj niezłą grę – komentuje Dominik Tomczak. – Brawa dla obu ekip. Dzisiaj Ostrovia Ostrowy pokazała nam, jak rywale będę podchodzili do meczu z nami na swoim terenie. Dlatego musimy usiąść, wyciągnąć wnioski by w kolejnych meczach wyjazdowych wygrywać i zdobywać 3 punkty. Mamy też świadomość, że zawsze każdy będzie się na nas mobilizował. Jednak, jeżeli dołożymy nieco więcej zaangażowania i szczęście będzie po naszej stronie to jestem spokojny o kolejne wyniki w meczach wyjazdowych.

Następny mecz KS II Kutno rozegra w sobotę, 23 września o godzinie 16:00 z Maliną Piątek. Piąta kolejka A Klasy zostanie rozegrana na bocznym boisku przy ul. Kościuszki 26. Już dzisiaj zapraszamy wszystkich sympatyków kutnowskiej piłki na to spotkanie.

Ostrovia Ostrowy – KS II Kutno 0:0

KS II Kutno: Karol Czekalski, Piotr Domański (Kpt), Piotr Nawrocki, Emil Seklecki, Mateusz Maryniak, Damian Kozanecki, Bartosz Kapruziak (80′ Tomasz Klimczak), Igor Wójcik (60′ Michał Ratajczak, 70′ Kamil Walczak), Tomasz Tracz (55′ Dominik Dębowski), Michał Wietrzyk (55′ Mateusz Motylewski), Adrian Krzymieniewski
Na ławce rezerwowych byli ponad to: Dominik Gałecki oraz Łukasz Kubiak.

PODZIEL SIĘ