Zwycięstwo i powrót na fotel lidera!

0
889
KS Kutno - GLKS Dłutów
KS SandBus Kutno w meczu na szczycie łódzkiej ligi okręgowej wygrał 3-0 z pierwszym w tabeli GLKS-em Dłutów i powrócił na fotel lidera!

Kutnianie do meczu z GLKS-em Dłutów przystąpili podrażnieni sensacyjną porażką 0-1 z ostatnim w tabeli LZS-em Justynów. Przez ostatni tydzień w kutnowskiej drużynie panowała minorowa atmosfera, jednak już od pierwszych minut sobotniego meczu widać było, że podopiecznych Sławomira Ryszkiewicza interesować będą tylko i wyłącznie trzy punkty.

Już w 2. minucie KS mógł wyjść na prowadzenie. Z dystansu strzelał Gracjan Sobczak, a piłkę wypuścił bramkarz gości. Do tej próbowali dopaść kolejno Mariusz Jakubowski i Piotr Kierus, ale ostatecznie obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo. Cztery minuty później Kierus mógł, a nawet powinien skierować piłkę do siatki, jednak po dośrodkowaniu Mariusza Jakubowskiego, fatalnie spudłował z kilku metrów.

Z minuty na minutę gospodarze rozkręcali się i praktycznie schodzili z połowy drużyny z Dłutowa. W międzyczasie na trybunach stadionu miejskiego im. H. Reymana w Kutnie pojawił się Krzysztof Miklas, znany komentator sportowy. – Dziękuję za miłe powitanie i… życzę dziś zmiany lidera – powiedział.

W 20. minucie ówczesny lider miał jednak bardzo dobrą okazję do wyjścia na prowadzenie. GLKS wyszedł z kontrą, a jeden z napastników wykorzystał błąd defensywy i strzelił na bramkę. Na posterunku był jednak Paweł Sobczak. Kilka sekund później na strzał zdecydował się Biskupski i piłka otarła się o słupek.

Ta akcja podrażniła KS, który ruszył do kolejnych ataków. W 27. minucie po ładnym podaniu Łukasza Góralczyka w polu karnym znalazł się Piotr Michalski, jednak jego strzał z ostrego kąta z trudem obronił bramkarz przyjezdnych. Chwilę później golkiper GLKS-u znów wystąpił w roli głównej i popisał się świetną, instynktowną interwencją po strzale Rafała Żemigały z najbliższej odległości.

Podopieczni Sławomira Ryszkiewicza w pierwszej połowie mieli zdecydowaną przewagę, jednak brakowało im szczęścia i wydawało się, że ta część gry skończy się bezbramkowym remisem. Nadeszła jednak pierwsza minuta doliczonego czasu gry… Wtedy Gracjan Sobczak mocno uderzył z rzutu wolnego w kierunku bramki, a w polu karnym lot piłki zmienił Rafał Żemigała i dał KS-owi prowadzenie 1-0.

Po zmianie stron GLKS wyszedł nastawiony bardzo ofensywnie i pierwszy kwadrans drugiej połowy należał do podopiecznych Leszka Rosińskiego. W 56. minucie Biskupski miał doskonałą okazję, aby doprowadzić do remisu, jednak spudłował z sześciu metrów. Dziesięć minut później GLKS miał kolejną świetną okazję – tym razem jeden z napastników trafił w słupek.

Mecz bardzo się wyrównał i z minuty na minutę atmosfera robiła się coraz bardziej napięta. W 78. minucie kutnowscy kibice mogli jednak odetchnąć z ulgą i cieszyć się z drugiego gola swojej drużyny. Do piłki ustawionej tuż zza polem karnym podszedł Łukasz Góralczyk i technicznym strzałem po ziemi nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych!

Podopieczni Sławomira Ryszkiewicza po zdobyciu gola złapali wiatr w żagle i już trzy minuty później mogli cieszyć się z trzeciej bramki. Z rzutu wolnego potężnie uderzył Gracjan Sobczak, golkiper „wypluł” futbolówkę przed siebie, a do tej dopadł Rafał Żemigała i podwyższył na 3-0.

Kutnianie do końca meczu kontrolowali już przebieg boiskowych wydarzeń i po ostatnim gwizdku mogli cieszyć się podwójnie – z wygranej nad liderem i z awansu na pierwsze miejsce w tabeli.

KS SandBus Kutno 3-0 GLKS Dłutów

1-0 45′ Rafał Żemigała
2-0 78′ Łukasz Góralczyk
3-0  81′ Rafał Żemigała

KS SandBus Kutno: P. Sobczak – Mucha (83′ Bartczak), Żemigała, Kaczor, Ławniczak (46′ Walczak) – Grzegorek, Jakubowski, Góralczyk, Sobczak – Kierus (73′ Wietrzyk), Michalski (83′ Krzymieniewski); Trener: Sławomir Ryszkiewicz.

GLKS Dłutów: Bukowiecki – Skiba, Stelmach, Jakubowski, Morawski (38′ Golik), Woch, Mikucki, Łańcuchowski (74′ Woźniak), Mosiński (59′ Klimczak), Stolarek, Biskupski; Trener: Leszek Rosiński.

PODZIEL SIĘ